Placówka Wsparcia Dziennego w Czerwionce - Leszczynach
Aktualności Świetlica Działalność Regulamin Aktualności Kontakt Podziękowania



Budynek klubu sportowego
przy ul. Wolności
w Czerwionce - Leszczynach
- siedziba Placówki




Pałacyk Konrada Bartela
w Czerwionce - Leszczynach
- siedziba Placówki


Nasza galeria

Nasza galeria











377.php galeria
Piknik Rodzinny

    W dniu 24.06.2014r. w naszej placówce odbyło się wielkie święto, tzw. „Dzień Rodziny”.
Do tego dnia przygotowywaliśmy się bardzo długo. Dziewczynki ćwiczyły do wystąpienia muzycznego, a chłopcy do zaprezentowania show tanecznego. Kiedy przyszedł ten wielki dzień, do naszej placówki zawitali przyjaciele: mamusie, tatusiowie, starsze i młodsze rodzeństwo naszych wychowanków, a także babcie, ciocie i wujkowie. Swoją obecnością zaszczycił nas również Kierownik Ds. Profilaktyki – Pan Kazimierz Żyła, Radny Dzielnicy Leszczyny – Osiedle – Pan Waldemar Mitura oraz nasza dawna pracownica Edyta Tokarz. Naszą wielką fetę z gracją rozpoczęła prezenterka, niczym z telewizyjnego reality show- Kornelia Szczęsny, która przywitała gości i przekonująco zachęciła do wspólnej zabawy. Damski zespół wokalny pod wodzą wychowawcy Mariusza Michalskiego wykonał trzy wzruszające rodziców „muzyczne kawałki” oraz kilka krótkich prezentacji recytatorskich. Potem przyszedł czas na prawdziwą rozrywkę. Nikt nie spodziewał się tak szalonego wystąpienia kabaretowego, które przygotowali w tajemnicy chłopcy. Grupa najdzielniejszych młodych facetów z naszej placówki zaprezentowała się przed liczną widownią w strojach baletnicy, po to, by zatańczyć kilka zwariowanych układów tanecznych. Spódniczki wirowały aż się w oczach mieniło, a ich zgrabne ruchy ciał powaliłyby niejednego zawodowego tancerza. Nie było nikogo, kto by nie zrywał boków ze śmiechu, ale oczywiście o to w tym wszystkim chodziło. Gwoździem programu było wystąpienie „Conchity”. Przebrany za kobietę z brodą wychowanek Kacper Lisowski parodiował śpiewającą na tegorocznej Eurowizji Conchitę Wurst. Robił to tak dobrze, że nasuwa się pytanie, co sprawiło, iż był tak wiarygodny i jak udało mu się zapuścić tak obfity zarost? Oczywiście wszystko było dla zabawy, dobrego humoru oraz mile spędzonych chwil.
     W tym roku pogoda wyjątkowo nam dopisała, więc całą uroczystość zorganizowaliśmy na świeżym powietrzu. Dzięki temu wszyscy razem, jak jedna wielka rodzina, mogliśmy biwakować przy wspólnym grillowaniu.