„W szkole ciągle
mówią o swoich racjach a dzieciaki w placówce
myślą już o wakacjach”
Wystarczy trochę słońca, aby wszystkim udzielił się nastrój
nadchodzących wakacji. Zajęcia niemal jak na plaży odbyły się na
pobliskim placu zabaw znajdującym się w sąsiedztwie leszczyńskiego
„zameczku”. Wykorzystując ogromne „złoża”
piachu, którym zasypany jest teren placyku wychowankowie
placówki zorganizowali sobie konkurs na najpiękniejsze zamki z
piasku oraz najbardziej oryginalne, a wręcz fantazyjne piaskowe stwory
i zwierzęta. Miło było cofnąć się do czasów, kiedy każdy z nas
był małym brzdącem. Po latach znów mogliśmy doświadczyć dodrze
znanego nam uczucia grzebania w mokrym piachu, taplania się w wodzie, a
także trudzenia się przy robieniu tradycyjnej baby z piachu. Sztuka to
niełatwa i nawet wiedzą to najstarsze dzieci, które też brały
udział w zabawie. Jest to dobry dowód na obalenie mitu, że w
piachu mogą bawić się jedynie przedszkolaki. Także największe
„dzieciaki” miały najlepszą frajdę przy zanurzaniu rąk w
lepkim, miękkim piaskowym błocie. Sielankowe nastroje zawdzięczamy
ciepłym promieniom słońca, które ogrzewały błyszczące niczym na
plaży ziarenka piasku. Do pełni szczęścia brakowało nam jedynie morza i
szumu morskich fal.
|