Placówka Wsparcia Dziennego w Czerwionce - Leszczynach
Aktualności Świetlica Działalność Regulamin Aktualności Kontakt Podziękowania



Budynek klubu sportowego
przy ul. Wolności
w Czerwionce - Leszczynach
- siedziba Placówki




Pałacyk Konrada Bartela
w Czerwionce - Leszczynach
- siedziba Placówki


Nasza galeria

Nasza galeria











galeria
Zamczysko Nocą

A jednak przeżyli :) … to wychowawcy leszczyńskiej Placówki Wsparcia Dziennego, którzy są niezmordowani i nie boją się wszelkich wyzwań… W nocy z 11 na 12 lutego br. leszczyński zameczek zamienił się w „wielkie, żywe zamczysko”, ponieważ zorganizowano tam niespotykaną nocną atrakcję dla podopiecznych placówki. Tego dnia „Biała Dama”, która nawiedza nas od czasu do czasu, wzięła sobie urlop…zastąpiły ją trzy wiedźmy – Iwona Elmaghraby, Barbara Pawliczek i Patrycja Domżalska, które posiadały we swoim władaniu wielkiego czarnoksiężnika – Mariusza Michalskiego. W tych mrocznych klimatach, rozpoczęła się zabawa karnawałowa. Na stosie nikogo nie spalono, ponieważ wszystkie dzieciaki „spalały kalorie” przy gorących rytmach disco polo i rock and rolla. O karnawałowy poczęstunek zadbała pani Marlena Muzyczak z Fundacji Aktywna Pomoc Dzieciom, która zapełniła nasze stoły. Gdy wybiła godzina 0:00, wszystkie małe „duszki” udały się na spoczynek - o co zadbały czarownice;). Wychowankowie rozłożyli swoje posłania, aż na dwóch salach, gdzie odbyła się projekcja filmów przygodowych trwająca do samego rana. Oczywiście obowiązywał strój nocny, czyli piżama. Dzieci zadbały o swoje ulubione nocne gadżety, które im towarzyszyły, również tej nocy, a były to m. in. miśki, przytulanki, kolorowe podusie, a nawet poduszki z podobizną ukochanej mamy. Wychowawcy są pod wielkim wrażeniem sił witalnych i wytrwałości swoich podopiecznych, którzy w zdecydowanej większości tej nocy nie zmrużyli oka. O bladym świcie dzieciaki leniwie i mozolnie wykonały poranną toaletę po czym zjedli przepyszne kanapki. Poranek był równie aktywny jak nasza „nocka”. Podopieczni aktywnie sprzątali sale, przygotowywali gazetki i ozdoby na potrzeby placówki… i tak nadszedł czas rozstania. „Stęsknieni” rodzice kolejno odbierali swoje pociechy, kierując do nich słowa : „Jak się spało?” :D