Kolejny wakacyjny miesiąc — sierpień — rozpoczęliśmy bardzo aktywnie. Udaliśmy się do bardzo urokliwej miejscowości — do Mirowa. Tam czekała na nas ekipa z firmy "Na krawędzi". Wspólnie udaliśmy się do ruin zamku, przy którym rozpoczęliśmy pełną przygód grę terenową. Celem gry było otworzenie skrzyni, która zamknięta była sześcioma kłódkami. Każda kłódka miała swój szyfr, który trzeba było zdobyć. Wychowankowie mieli niezłą frajdę poszukując ukrytych numerków wśród pięknych okoliczności przyrody: skał, jaskiń i roślin. Korzystać mogli jedynie z map i kompasów. Trasa gry prowadziła do kolejnego zamku znajdującego się w Bobolicach. Tam też udało nam się otworzyć tajemniczą skrzynie, w której jak się okazało znajdowały się medale i monety.
Następnie udaliśmy się do lasu gdzie czekała na nas survivalowa przygoda. Pan Daniel uczył dzieciaki jak rozpalić ogień, jak zbudować sobie schronienie, co można zjeść — czyli jak przetrwać na każdej wyprawie.
Po wspaniałej przygodzie wszyscy udaliśmy się pod wiatę, gdzie czekało na nas ognisko. Wszystkim uczestnikom bardzo podobała się tego typu wycieczka. Jesteśmy pewni, że współpraca z ekipą "Na krawędzi" nie skończy się na tym jednym spotkaniu, a Jurę Krakowsko–Częstochowską z pewnością jeszcze odwiedzimy, gdyż zachwyca swoim krajobrazem.